Dodaj nowy wpis
Szalone Pikle, tym razem w wersji zdrowej, smacznej, vege, a przede wszystkim z własnego ogródka – Brokuły a konkretniej pasta z brokuł, która jest jednym z ulubionych przepisów mojej mamy.
Brokuł jak przeczytałam jest to odmiana kapusty (?!), tak właśnie kapusty... Nie wiedziałam tego do tej pory. Przodek kalafiora.
Od początku...
Brokuł to warzywo dość łatwe w uprawie. Nasiona wkładamy do wysadnika lub małej doniczki, a potem przesadzamy do gleby.
Systematyczne podlewanie, umiarkowane warunki atmosferyczne (u nas w kraju coraz to ciężej o to) i mamy pięknie wyhodowane brokuły :)
Sama kapusta (szparagowa) czyli rzeczony brokuł jest źródłem wielu witamin między innymi witaminy. A, C i K oraz składników mineralnych (potas, wapń).
Antyoksydanty, które zawierają sprawiają, że są jeszcze bardziej zdrowe, a luteina w nich zawarta jest nieoceniona dla poprawy wzroku.
Wyżnej wymienione walory brokuł, to nie koniec ich zbawiennych właściwości, a tylko ich namiastka. Substancje w nich zawarte na przykład (sulforfan) chronią przed rożnymi odmianami raka między innymi rak piersi i chronią nasze żyły przed zatorami.
Za młodu nie przepadałam ani za brokułem ani kalafiorem, jednak z wiekiem przekonałam się do smaku oraz nieocenionych walorów obu tych warzyw.
Przejdźmy do przepisu :)
Pasta z brokuł:
Składniki:
1 duży brokuł
1 ząbek czosnku
1 opakowanie sera feta (u mnie favita)
Przygotowanie:
Brokuły obieramy dokładnie z liści.
Ucinamy łodygę i kroimy na małe różyczki.
Lekko osoloną wodę doprowadzamy do wrzenia i gotujemy nasze brokuły.
Czas gotowania : maksymalnie 8 minut.
Tak przygotowane różyczki ubijamy dokładnie do uzyskanie jednolitej konsystencji.
Dodajemy wyciśnięty ząbek czosnku (u mnie drobno pokrojony, bo niestety nie posiadam, w nowym miejscy zamieszkania wyciskarki do czosnku).
Wszystkie składniki łączymy z serem feta i mieszamy aż do uzyskania kremowej oraz o odpowiedniej gładkości i gęstości naszej pasty.
Po wykonaniu tych wszystkich kroków naszą pastę chłodzimy w lodówce przynajmniej 30 minut żeby przegryzły się składniki.
Podanie:
Osobiście, uwielbiam posmarować świeży chleb lub bułkę i po prostu zjeść, jednak owa pasta ma wiele innych zastosowań na przykład jako przystawka lub jako dodatek do wszelakich potraw.
Świetnie nadaje się na imprezę, wystarczy posmarować nią krakersy, a także dip do zwykłych chrupek.
Myślę, że świetnie też smakuje jako przystawka z łososiem lub kurczakiem :)
Szalone Pikle zachęcają do sadzenia i uprawiania własnych warzyw i owoców ponieważ różnica w jakości i smaku jest nie do porównania jak i satysfakcja ze zbiorów.
W dobie rosnących cen produktów żywnościowych oraz niepewnej ich jakości (pestycydy) naprawdę Szalone Pikle zachęcają do wychodzenia naprzeciw produktom, które mamy dostępne w sklepach i sadzenia własnych roślin.
Opłaca się:)
Smacznego!